czwartek, 13 sierpnia 2015

Pomorze, daleko, ale jednak blisko :) ~~dużo zdjęć~~

Wyjazd służbowy...

...na Pomorze nie zbiegł się z taką piękną pogodą, jaką mamy teraz, jednak i tak byłam bardzo zadowolona, że choć przez chwilę widziałam morze :)

W całym Trójmieście, zawsze największą miłością darzyłam Długi Targ w Gdańsku oraz "Monciak" i Molo w Sopocie.
Po przejechaniu, jakże komfortową autostradą A4, już o 18 przywitałam się z Neptunem :)
To miasto zawsze dla mnie będzie piękne i nigdy mi się nie znudzi. Tym bardziej, że bardzo dużo wspomnień z młodości łączy mnie z 3City.

Oczywiście dzikie tłumy na Długim Targu były spowodowane wakacjami i nawet sympatyczną pogodą. Cały przekrój społeczeństwa, z całego Świata zwiedza, robi zdjęcia, je kolację lub po prostu sobie spaceruje i cieszy oko. To jest to, że niby w tłumie, a jednak anonimowo można zwiedzać i czuć się dobrze. Pomimo kropiącego deszczu, świeciło słońce i wyszła tęcza :D

Kolejny wieczór spędziłam spacerując po ul. Monte Casino i Molo w Sopocie. I tutaj zastało mnie ogromne zaskoczenie, trochę negatywne, ponieważ ostatni raz nad morzem byłam chyba.... z 12-13 lat temu i dla mnie inaczej wyglądało to miejsce. Turystów spęd, inny układ "architektoniczny". Stacja SKM jest co prawda bliżej, ale jednak lubiłam się przejść kawałek do głownej ulicy. Monciak jakiś krótki i komercyjny: Wedel, Subway, KFC, SoiCofe, HM... i inne wynalazki.. nawet ciężko bylo znaleźć miejsce z prawdziwą, świeżą rybką, do tego w przystępnej cenie! Wiem, wiem, że do smażalni to się jedzie do Gdańska Brzeźna, ale ja chciałam tutaj! Do Molo nie ma już klimatycznego przejścia dla pieszych, gdzie w tlumie się stało i czekało na zielone światło, tylko jest deptak i... siup MOLO! A tam trzeba zakupić bilet, aby wejść i popatrzeć na Sea View. Wstęp jedyne 7,50 zetka od osoby :|

Po Molo się przeciskasz się pomiędzy innymi turystami, dziećmi jeżdżącymi takimi autkami do wynajęcia, na samym końcu jest dystyngowana restauracja i marina dla jachtów... HELP, gdzie jest stare, klimatyczne MOLO? Gdzie można było iść swobodnie do końca, posiedzieć na ławce, odetchnąć... ?
Nieco rozczarowana opuściłam to miejsce po 2 godzinach, bo słońce już zaszło i zrobiło się na prawdę zimno. Ale jedna przed oczami wciąż mam "stare Trójmiasto".

Podsumowując - Długi Targ - na TAK, Molo, to rozczarowanie - na NIE. Zwalam to na krab wielu lat przerwy, ale ok:)

A o trójmiejskich hotelach będzie jutro ;)


DŁUGI TARG


NEPTUNEK


DŁUGI TARG



KOLACJA W TAWERNIE DOMINIKAŃSKIEJ NAD MOTŁAWĄ


TĘCZA - HOTEL KRÓLEWSKI W TLE (po prawej)


NAD MOTŁAWĄ



MUZEUM WOLNE MIASTO GDAŃSK


ZAPOMNIAŁAM, ŻE BYŁAM W GDYNI ORŁOWO ;) Molko



KRZYWY DOMEK NA MONCIAKU


DEPTAK PROWADZĄCY DO MOLO W SOPOCIE


MARINA PRZY MOLO




ZACHÓD SŁOŃCA


TURYŚCI NA MOLO



KLIMATYCZNIE



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz