Ostatni bardzo głośno jest na temat sieci hotelowych, a szczególnie zagranicznych sieci działających w naszym kraju.
Chciał, nie chciał... zagraniczni przedsiębiorcy zalewają nasz rynek hotelarski i musimy się z tym pogodzić.
Hotele wchodząc do sieci przyjmują markę z całym dobrodziejstwem inwentarza, począwszy od nazwy, przez wystrój wnętrz, organizację pracy aż po procedury związane z najwyższą jakością obsługi.
W tych hotelach Goście spodziewają się jednego - zawsze tego samego wystroju pokoju, albo chociaż podobnego, dostępnych dodatkowych usług czy sposobu check in, check out. Świetnie, bo nic nas nie zaskoczy, choć opierając się na swoich doświadczeniach, mogę śmiało powiedzieć, że spotkałam się już z tym, że zupełnie inaczej wygląda hotel i obsługa w mieście X, a inaczej w mieście Y, choć działają pod tym samym brandem. Ale to był pojedynczy przypadek.
A co się dzieje z polskimi kapitałami? Czy w naszym kraju nikt nie ma pomysłu na sieć hotelową? Oczywiście, że ma i kilka sieci działa i doskonale sobie radzi. Ale... każda z naszych "lokalnych" sieci ma swoje kryteria przyjmowania hoteli do sieci, pobiera opłaty wpisowe lub inne związane z działalnością pod tym brandem.
A tymczasem, powstała pierwsza polska sieć hotelowa, która pozwala na samodzielnie działanie. Sieć, gdzie każdy hotelarz, mały czy duży może odnaleźć element dla siebie, albo jest to niskokosztowy kanał sprzedaży, albo wspólna grupa zakupowa... .
Innowacyjny projekt powstał pod koniec 2012 roku i obejmował 3 hotele we Wrocławiu. Dziś już działa na terenie całej Polski i zrzesza 26 hoteli. O kim mowa? O sieci Polskie Hotele. Projekt jest prowadzony bardzo dynamicznie i na zupełnie innych zasadach niż dotychczasowe działania u konkurencji. Przede wszystkim Hotelarz zostaje niezależny i korzysta z możliwości jakie mu daje sieć, czyli wspólne kampanie reklamowe, udział w przetargach i wzmacnianie pozycji, pozostając pod logo sieciowym.
I co? Można działać >> PO POLSKU<<? Można!
Zatem nie ma się nad czym zastanawiać i warto docenić polską markę na tym skomercjalizowanym, przesyconym zagranicznymi markami rynku!
